Dzisiaj mam dla Was proste i szybkie (no może nie licząc łupania orzechów) ciasto, w którym nie ma ani odrobiny mąki. Co za tym idzie idealne dla wszystkich Bezglutenowców. Smakiem i konsystencją przypomina nieco brownie. Mocno czekoladowe, jeśli nie użyjemy samej mlecznej czekolady nie za słodkie. Podawać obsypane cukrem pudrem, albo jak komu jeszcze za mało to z polewą czekoladową. Składniki: 250g czekolady (pół na pół mlecznej i gorzkiej) 150g masła 200g orzechów włoskich 4 średnie jajka szczypta soli 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia Przygotowanie : Orzechy dokładnie mielimy, mieszamy z solą i proszkiem do pieczenia. Czekoladę łamiemy na małe kawałeczki i rozpuszczamy w rondelku z masłem. Do lekko przestudzonej masy wbijamy jajka ubijając trzepaczką. Łączymy z sypkimi składnikami dokładnie mieszając. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy masę, wyrównujemy, Piec w piekarniku w około 180 stopniach Celsjusza około 40 minut. Co jakiś czas
Smaki Bieszczadów Oczywiście na głównych skrzyżowaniach turystycznych szlaków znajdziecie to, co w każdym kurorcie: pizze, hamburgery, czego dusza zapragnie. Jednak tam gdzie schodzi się ze szlaku po pięciu, czy sześciu godzinach wędrówki człowiek szuka jedzenia, prostego, pożywnego i smacznego. A takie moim zdaniem zawsze było tradycyjne jedzenie. Proste i dające energię na cały dzień. Bieszczady pachną ziołami, tak samo jak serwowane tu posiłki. Mięta, lubczyk, dziurawiec, lebiodka… Można wymieniać do wieczora, a miłośnicy ziołolecznictwa znajdą tu całą aptekę. Poletko czosnku niedźwiedziego czuć w górach z kilkunastu metrów, a jest to zapach nie do pomylenia. Doskonale pokazuje to rodzinny foodtruck “Bieszczadzki Paśnik” stojący przy parkingu w Wetlinie. Przepyszny syty kebab (który z Haneczką wystarczył nam na dwa posiłki) można zamówić z robionym przez właścicielkę własnoręcznie sosem z czosnku niedźwiedziego. Szczerze polecam, niebo w gębie, tak samo jak s